Nie ma co ukrywać że pochodzę ze Śląska, często u mnie w kuchni pojawiają się tradycyjne śląskie dania. W mniej lub bardziej zmodyfikowanej wersji. Jeszcze do niedawna u szałot nie był zbyt częstym gościem na domowych stole. Niedawno mama przypomniała sobie stary przepis i w ten sposób zakochałam się w tej sałatce. Nasza wariacja (bo tutaj moja mama odgrywa wielką rolę) jest lekka i dietetyczna, na tyle na ile się da jeżeli chodzi o sałatkę z ziemniakami :) Mam nadzieję, że się wam spodoba!
Składniki:
- 2-3 duże ziemniaki gotowane
- marchewka gotowana
- 2 ogórki konserwowe/małosolne
- pół pęczka pietruszki
- musztarda
- oliwa z oliwek
- pieprz świeżo mielony, sól do smaku
- jajko w koszulce
Ziemniaki, marchewkę, ogórki kroimy w kostkę - nie musi być mała :) Siekamy pietruszkę.
Mieszamy w misce z łyżką musztardy (można dać więcej, zależnie jak kto lubi), odrobiną oliwy z oliwek, pieprzem i solą. Gotowe!Ja podawałam z jajkiem w koszulce, może być też sadzone, gotowane albo w ogóle bez. Sama sałatka też smakuje świetnie!
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz